Tak wielu z nas działa według schematów związanych z wyglądem, zachowaniem lub wiekiem. Osoba, która nie spełnia określonych norm, jest z góry skazana na krytykę, najczęściej nie tylko ze strony społeczeństwa, ale również najbliższych, a nawet samej siebie. Możliwe problemy wynikające z różnicy wieku. Negatywne reakcje
On ma 30 lat, jest nauczycielen, lubi dzieci ale nie wiem czy będzie chciał związać się z kobietą z dzieckiem Ja jestem osobą niezależną finansowo i mieszkaniowo, syn ma świetny kontakt z ojcem. Nie szukam mu tatusia, bo już go ma. Czuję się coraz gorzej z tym wszystkim, nie mogę spać w nocy bo cały czas myślę o tym.
Do dziś jesteśmy razem ale ja co dnia mam wątpliwości co do tego związku nie z kobietą ale z dzieckiem, które ma. Co dnia się męczę i nie jestem pewny niczego parę miesięcy temu się oświadczyłem myślałem, że dzięki temu będzie lepiej coś zmieni z dzieckiem bo robi ciągle na złość nie jest przykładny.
Gość nie tylko samotne matki. Goście. Napisano Maj 16, 2012. takie bywają. Moja ślubna bez swojej mamusi nie może się nawet wysrać. Nawet ciągłą obecność jej rodziny w naszym domu
Związek mężczyzny i kobiety – nie spełniają zatem tej przesłanki związki homoseksualne, a także związki, w których z punktu widzenia medycyny, nie można odróżnić płci partnerów (obojnactwo dwupłciowe lub gdy przeważają cechy określonej płci zbliżone do płci partnera). Związek ten implikuje swoiste nazewnictwo: kobieta
Nie szufladkuję. Nikogo. Tak samo z kobietą z dzieckiem może być różnie. I jest różnie. Nie wiem, w jakim gronie się panowie obracają, bo od tego też może zależą obserwacje. Nie twierdzę, że nie spotkałam kobiet po prostu głupich i bezmyślnych. Spotkałam.
Jak naprawić związek z dziewczyną, kobietą, żoną?” Koniec związku po 10 latach to co raz częstszy przypadek. Czy da się uratować związek z żoną lub partnerką? Z ratowaniem i naprawianiem związku jest tak, że im więcej lat zaniedbań, zabijania zainteresowania kobiety, tym jest większa tragedia. Jeden miał 6-letni związek
Ono nie jest nieważne, nie jest też wyrocznią. Daj sobie i facetowi czas na to, aby między Wami powstawało coś, żeby proces waszego poznawania się i proces poznawania się faceta i dziecka
Możesz z początku czuć się nieco dziwnie masturbując się przed komputerem, ale jeśli pomyślisz o całkiem innej sytuacji, będzie to dla ciebie wspaniałe doświadczenie. Jeśli dziewczyna nie widzi cię, ale ty masz mikrofon, zacznij ciężko oddychać, aby wiedziała, że zacząłeś już fantazjować.
Rozstanie z kobietą z dzieckiem po 6 miesiącach - Netkobiety.pl Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy
6zThQe. xagata5xx Dołączył: 2015-08-29 Miasto: poznań Liczba postów: 143 4 października 2015, 20:32 Hej, co sądzicie na tematu związku z kobietą, która ma już dziecko? Mówię tutaj o młodej kobiecie, 21 lat, która ma 3 letnie dziecko. Dołączył: 2015-02-10 Miasto: Liczba postów: 2965 5 października 2015, 12:56 nainenz napisał(a):Ja będąc facetem byłabym na nie. Ja również byłabym na nie, będąc nie generalizuję - bo znajdą się i tacy, którzy "wezmą" dziecko w pakiecie z lubi co innego - jeden lubi duże pupy, drugi małe piersi, a inny zwiążę się z dzieciatą rzeczywiscie traktujesz na rowni dupsko kobiece z dzieckiem - to ci wspolczuje.... rozumiem, ze masz jakies traumy z dziecinstwa... To przykre. Nie wierze, ze zrownowazona kobieta jest w stanie cos rownie absurdalnego wyartykulowac. Brrr.... obrzydliwe Edytowany przez 5 października 2015, 12:58 Dołączył: 2009-04-25 Miasto: Leeds Liczba postów: 9204 5 października 2015, 13:48 Moj partnet ma dzieci z poprzednich zwiazkow i nigdy mi to nie przeszkadzalo. Uklada sie miedzy mna a dzieciakami roznie, ale raczej przewaznie na plus wiec i w druga stroe nie mialabym problemow i moj wiem ze tez nie mialby z tym problemu, zwlaszcza ze jego ex zona miala juz swoja 3 jak sie pobierali... Jasne ze latwiej jest jak oboje sa bez bagazu, bez dzieci, bez ex zon/mezow/partnerow, ale swiat nie jest idealny... Dołączył: 2013-03-16 Miasto: Ruda Śląska Liczba postów: 3382 5 października 2015, 14:03 moja znajoma z 5letnim dzieckiem znalazła fajnego, młodego faceta który myśli o przyszłości. Poważny związek. A znowu inna młodsza miała to samo ale teraz niewiem co u niej . nie widzę problemu. Faceci mimo że młodsi (jeden aż o 10 lat) ale na poważnie zainteresowani. I to jest w tym dobre że jeśli facet chce być z kobietą z dzieckiem to widać że mu zależy. Dołączył: 2015-10-04 Miasto: Gdańsk Liczba postów: 16 5 października 2015, 14:33 Lekki idiotyzm. Pomyśleć, że dziecko to wpadka (choć nie można tak wszystkich od razu oceniać, bo historia może być inna). Ale pomyśleć, że dziewczyna miała dziecko już w wieku 18 lat to troszkę chore, równo pod kopułką na pewno nie miała i zapewne teraz dalej ma siano w głowie. Nie chce tu nikogo obrażać, ale... Facet, który wybiera sobie kobietę z dzieckiem, w dodatku tak młodą popełnia w życiu błąd. sadcat 5 października 2015, 14:50 Każdy może w takiej sytuacji się znaleźć, więc nie powiem nie, jednak gdybym była tą 21latką z dzieckiem, to na jakiś czas bym sobie dała spokój z facetami, z jednym mi nie wyszło i od razu się pakować w następny związek. Nie, skupiłabym się na dziecku, nauce. No chyba, że ktoś by bardzo o mnie zabiegał, ale 2 razy bym się zastanowiła. Dołączył: 2011-02-16 Miasto: Gdańsk Liczba postów: 3775 5 października 2015, 16:03 znam dziewczynę, która urodziła w wieku 16 czy 17 lat, z ojcem dziecka nie utrzymuje kontaktu, ale znalazła sobie chlopaka, chlopak jej syna akceptuje w pełni (syn ma już ze 3 lata) i sobie żyją szczęśliwie. Dodam, że chłopak jej mniej więcej w jej wieku i są razem ze 2 lata :) unodostress 5 października 2015, 16:33 takiej kobiecie jest o wiele ciężej znaleźć faceta.. 21 lat to taki wiek, kiedy mało który facet myśli by mieć dzieci.. a tym bardziej, że nawet nie jest to jego dziecko. Dołączył: 2012-10-13 Miasto: Wyspa Marzeń Liczba postów: 702 5 października 2015, 17:32 Wychowanie dziecka to trud i koszt, a wychowywanie cudzego dziecka czyni ten trud trudniejszym. Dziewczyna jest młoda 21, dziecko małe 3 - zatem facet musi przejąć całkowicie ich utrzymanie (mamusia zapewne bez zawodu) i sprostać psychicznie. O ile nie ma dzieci, to zapewne szybko pojawi się drugie, "własne". Jeśli dzieciaty, to czy młoda mama da radę kontaktom z nimi? Wg mnie, żeby to miało sens facet musi być stabilny psychicznie i zawodowo - zatem ładne kilka lat tym dziwi, że młoda mama ponosząc odpowiedzialność za malucha nie skupia się na zdobyciu zawodu i zapewnieniu sobie i dziecku utrzymania, tylko angażuje się w związki. Czy jeszcze po przejściach nie dojrzała, czy poluje na kasę? Choć oczywiście miłość dojrzałych i odpowiedzialnych też może dopaść, ale trzeba dać sobie czas, by sprawdzić trwałość uczucia i dłuższy czas ze sobą pochodzić. Tak, czy inaczej dziecko do przedszkola, a mama do pracy. Albo do szkoły, jeśli jej rodziców stać, a narzeczony niech cierpliwie czeka, okazuje troskę i odkłada na wspólną przyszłość. Edytowany przez Kinga156 5 października 2015, 17:48 Dołączył: 2014-03-31 Miasto: Tam Gdzie Pada Najwiecej Liczba postów: 356 5 października 2015, 19:01 a co z tego ze ma dziecko? znam wiele szczesliwych związków zbudowanych w ten sposob :) unodostress 5 października 2015, 19:35 napisał(a):hutshi napisał(a):moja koleżanka ma męża i dziecko z innego związku to ten jej mąż traktuje to dziecko jak psa....a z drugiej strony np ja w życiu bym nie chciała alimenciarzaNatychmiast zostawilabym chama, ktory nie pootrafi okazac szacunku dziecku ( skoro nie potrafi milosci) Jak moze kochac faceta, ktory traktuje jej dziecko jak psa? Jestem w szoku. Wolalbym byc sama z dzieckiem niz na sile udawac rodzine z takim dupkiem.*Co do tematu - nie widze w ogole problemu, ale to chyba dlatego, ze nie mieszkam w Polsce, We Francji kobiety nawet z 3, 4 czy 5 dzieci znajduja partnerow ( faceci z dziecmi lub bez). Jedno dziecko, to pikus. Widze po takiego typu tematach jak jestescie zacofane, Nie myslalam, ze az tak.... SZOK!może we Francji jest więcej rozwodów? Czy to takie wspaniałe ?Wg mnie naturalne jest, że jak poznaje faceta wolałabym by nie miał dzieci i nie był przywiązany "na stałe" do poprzedniej kobiety.. Na pewno jakby mi bardzo zależało to żyłabym z tym, ale jednak każda woli mieć swojego faceta tylko dla siebie, a dziecko jednak stale przypomina, że nie zawsze był z Tobą.
Witam, jestem obecnie w sytuacji, która mnie trochę przerasta, a pomimo tego jestem mało do¶wiadczony życiowo i chciałbym poznać zdanie bardziej do¶wiadczonych, postronnych osób, co o tym s±dz±. Postaram się wszystko stre¶cić, chociaż nie będzie łatwo, bo sytuacja jest skomplikowana. Ja mam 29, ona 21l. Poznali¶my się w paĽdzierniku, czyli ok. 6-7 miesięcy temu, piękna, na pierwszy rzut oka m±dra, bardzo za mn± latała, zakochałem się. Po ok. miesi±cu dowiedziałem się o jej przeszło¶ci, co mnie mało nie zwaliło z nóg. Dziewczyna wychowała się w DD. W wieku 17l zostawiono j± sam± sobie, na pastwę "okrutnego losu", musiała sobie jako¶ radzić i została prostytutk±. Tak spotykała się ok 1,5 roku, aż poznała byłego męża z którym zaszła w ci±żę, chyba z nim, bo nic już nie jest pewne i nie wiem, czy można jej zaufać. Będ±c żon± spotykała się, z przerwami, w ukryciu, amatorsko, ale jednak, jako pani do towarzystwa, z rozmowy wynikło, że robiła to z braku zaradno¶ci męża, który ¶rednio sobie radził. On podobno nic nie wiedział. W sumie trwało to bagatela, prawie 4 lata. W obecnym momencie jest już po rozwodzie z byłym. Chłopczyk jest prawnie pod opiek± matki, ale na razie s±d im go odebrał, bo wcze¶niej była agresja i dragi ze strony jej Ex. Oczywi¶cie wyznała mi to wszystko, lekko z pomoc± osób 3cich i obiecała, że to już przeszło¶ć, oczywi¶cie mowa przede wszystkim o prostytucji. Zaryzykowałem. Po 2 miesi±cach za pomoc± dobrego kumpla chciałem j± sprawdzić. Zrobili¶my prowokację, pomijaj±c w jaki sposób, po wysłaniu 2-3 wiadomo¶ci umówiła się na sex za $. Do niczego nie doszło, przynajmniej praktycznie, bo w umówionym miejscu pojawiłem się ja. Następnie płacz, przepraszanie, obiecywanie, zarzekanie się, że tak wyszło i to ostatni raz, nieco uległem i na razie jako¶ to się ci±gnie dalej. Dziewczyna to typ imprezowiczki, co sobota musi się wyszaleć z koleżankami w klubach. Ok ma prawo, nie podoba mi się natomiast strój w jakim wychodzi, zawsze jest cholernie prowokuj±cy, mini pod same majtki, nawet jak temp. była grubo poniżej zera i zawsze duuużo % na samych imprezach. Nie zawsze z ni± wychodziłem, teraz wręcz nie lubię z ni± chodzić, bo co to za przyjemno¶ć patrzeć jak tłum facetów ¶lini się i jeden za drugim podbija do tańcz±cej, pijanej, półnagiej twojej kobiety. Dodatkowo napiszę o sprawach łóżkowych, na pocz±tku po jej zwierzeniach my¶lałem, że będzie ogień w sypialni. Było ok., ale bez żadnych ochów i achów. Po prostu zaangażowanie po obu stronach, zdarzały się całonocne maratony, czasem nie chciała wypu¶cić mnie z łóżka. Od ok. miesi±ca temperament pozostał jedynie we mnie i w niej, ale do momentu spotkania. Przed spotkaniem adoruje, zachęca, pragnie, w trakcie spotkania szybko traci zaangażowanie, czasem zdarzaj± się jej "niewinne kłamstwa", jakby trochę stroniła od sexu, np. zmęczenie, ale po godzinie dziwnie jej mija i potrafi wyj¶ć do klubu, zalać % i bawić się do 4 nad ranem, a jej odpowiedĽ, to to, że tak odpoczywa. Ale może ja przesadzam, ¶rednio cała sytuacja, z sexem, ma miejsce co 2-3 dni, może nie każdy "musi" tak często. Ogólnie sytuacja miedzy nami poprawia sie jak zaczynam wszystko olewać i tracić zaangażowanie, powoli się wycofywać. Wtedy ona jakby zaczyna wokół mnie biegać i stara się mnie nie pu¶cić. Byłbym zapomniał, na domiar złego dowiedziałem się, że spotyka się z byłym mężem. W rozmowie z ni± dowiedziałem się, że to dla dobra dziecka, ale za nic w ¶wiecie nie zrezygnuje ze mnie bo mnie kocha nad życie. Miałem taki mętlik w głowie, że postanowiłem porozmawiać również z nim i on twierdzi, że nie wie co sie dzieje bo my¶lał, że była żona, nadal jest z nim w zwi±zku?, dodatkowo, że nadal, rzadziej, ale regularnie sypiaj± ze sob±? Generalnie bardzo j± krytykował w tej rozmowie i dowiedziałem się o różnych ciekawych rzeczach na jej temat. Prosił tylko, żeby zachować to koniecznie miedzy sob±. Ale na pytanie do niej, czy nadal ze sob± ¶pi±, wcze¶niej odpowiadała, że absolutnie nie, że się brzydzi itp., teraz, po tej rozmowie i postawieniu jej pod ¶cian±, czę¶ciej stara się to przemilczeć, więc chyba odp. jest prosta. Ja natomiast pogubiłem się już, gdzie jest prawda, a gdzie fałsz. Jednym słowem wpłyn±łem na głębok± wodę, albo bagno i boję się, że się utopię, albo może mnie kto¶ utopi. Nie wiem, może ze mn± jest co¶ nie tak, może ja, albo ona nie wie jeszcze do końca czego chce i st±d cała ta sytuacja. W każdym razie proszę o komentarz, może poradę, jak to wygl±da ze strony, czasem bardziej do¶wiadczonych, albo ogólnie osób trzecich, na co powinienem zwrócić uwagę i jak Wy to widzicie patrz±c na to chłodnym wzrokiem stoj±c obok. Bo ja już sam nie wiem na czym stoję. Pozdrawiam Strona 1 z 3 1 2 3 > Deleted_User dnia kwietnia 17 2017 15:01:13 Żartujesz? mistrzunio119900 dnia kwietnia 17 2017 15:16:56 Chciałbym, ale ten komentarz wiele wyja¶nia. Chyba zdałem sobie sprawę, jaki ze mnie idiota, to chciałe¶ napisać? Deleted_User dnia kwietnia 17 2017 18:22:49 Ufasz kobiecie, która zajmuje się prostytucj±, gdzie s± prochy i najważniejsze doprowadziła do odebrania sobie dziecka? Chcesz j± całe życie wyci±gn±ć z bagna? Ona musi wpa¶ć w swoje największe dno, by się odbić i udowodnić, że jest co¶ warta. Co zrobiła w życiu dobrze? mistrzunio119900 dnia kwietnia 17 2017 23:17:16 Już dawno dałbym sobie spokój, ale, nie wiem dlaczego, będ±c przy niej, czuje się z jednej strony zmęczony cał± t± sytuacj±, ale jednocze¶nie szczę¶liwy. Jednak to wszystko wypala mnie od ¶rodka, najbardziej to, że rzeczy które mówiła, te podobno najbardziej szczere, okazały się kłamstwem, dotyczy to miedzy innymi jej byłego i ich relacji, ale również prostytucji. Nie wyobrażam sobie, żeby moja kobieta wychodziła wieczorem "do pracy" daj±c swojemu dziecku, zostawiaj±c je przy okazji pod moj± opiek± i mi, buziaka na do widzenia, a następnie wracała po kilku godzinach zdeptana przez kilku facetów, może i kolegów, z paroma stówami w kieszeni, z informacj±, że jej już nic się nie chce i jest wykończona. To najczarniejszy scenariusz, którego na pocz±tku nie brałem pod uwagę, ale zbiegiem czasu co¶ takiego wydaje się być nie tyle realne, co prawdopodobne. Nie wiem, czy mi się chce jej pomóc, skoro nawet ona nie jest do końca przekonana do tego, czy chce co¶ zmienić w swoim życiu. Dodatkowo napiszę, jak można tak kłamać, z takim przekonaniem, jakby ona sama uwierzyła w te kłamstwa, o których mówiła, albo tak znakomicie grała. Je¶li tak, czego taka osoba może chcieć ode mnie? Traktuje mnie jako skarbonkę, a jego zostawia sobie jako wyj¶cie awaryjne, gdybym ja w pewnym momencie na prawdę nie wytrzymał i kopna j± w cztery litery? Może traktuję to niejako jako wyzwanie i dlatego chcę złapać tego byka za rogi, ale z drugiej strony, po tym co już zobaczyłem i do¶wiadczyłem, nie wiem, czy warto marnować swoje nerwy i cenny czas, na to wszystko. Patrz±c chociażby na jej byłego, wydaje mi się, że raczej nie. To praktycznie wrak człowieka. A mam ¶wiadomo¶ć tego, że będ±c z ni± zawsze w cieniu gdzie¶ tam on będzie deptał nam po piętach i będzie na horyzoncie, ze względu na dziecko. Nie wiem, czy potrzebuję takich znajomo¶ci. A ona na domiar złego, kiedy poczuje, że ja już mam do¶ć i maj±c na uwadze to, że tamten nadal darzy j± uczuciem, będzie się z nim pie....ć, żeby mieć go na wszelki wypadek zawsze przy sobie, albo co gorsza, dla sportu. Zabawne, ale dopiero pisz±c o tym, zacz±łem u¶wiadamiać sobie jak to wszystko wygl±da z perspektywy obserwatora, tak jakbym nie widział, albo nie chciał zobaczyć pewnych faktów, kiedy byłem tego uczestnikiem parejo dnia kwietnia 18 2017 00:00:57 what the fuck tylko tyle mozna tu napisać ,,jej m±ż za mało zarabiał wiec ona dorabiał± dup± " ,,obiecała ze to przeszłosc a umówiła sie na seks po 2 wiadomosciach" ,,imprezowiczka, prostytutka, narkotyki, były m±ż" jeszcze chwila i będziesz mógł robić za bohatera w nowych odcinkach ,,Dlaczego ja" ,,Ukryta prawda" itp jagodalesna dnia kwietnia 18 2017 14:44:00 Je¶li to nie dowcip to jeste¶ w czarnej d... Poczytaj sobie o zwi±zkach toksycznych. Masz skłonno¶ć do uzależnień? Tak łatwo uzależniłe¶ się od tej dziewczyny... Jakież to braki musisz mieć aby decydować się na zwi±zek na takich zasadach. Jaka¶ hurtownia kompleksów??? Zadbaj o swoje zdrowie psychiczne jak i fizyczne, aby za chwilę nie było za póĽno. Yorik dnia kwietnia 18 2017 20:01:03 Mistrzunio, to ile Ci odpala od numerka ? Musi Cię też podniecać , gdy daje tyłka innym a potem zaraz Tobie, prawda ? Inaczej nakrył by¶ j± z tysi±c razy. Boisz się, że jest równie zaangażowana w łóżku co z Tob±? Sk±d ty bierzesz takie frazesy jak to, że z byłym mężem sypia ? z oper mydlanych ? seriale brazylijskie ogl±dasz? Ona się z nim rypie na całego robi±c wszystko co przyjdzie i nie przyjdzie Ci do głowy a nie sypia; Je¶li Ci to nie przeszkadza a wręcz kręci, jedyne co możesz zrobić, to ustawić kamerki i niech przyjmuje klientów w domu, może gdzie¶ to potem sprzedasz i trochę zarobisz Nick dnia kwietnia 18 2017 22:14:26 Mistrzuniu, już wiesz co Ci pomaga . Pisanie. Bo wtedy wł±czasz my¶lenie , analizujesz swoje życie i jej wpływ. W tytule napisałe¶ ze to kobieta z dzieckiem . Ale jako¶ tego dziecka w ogóle nie widać , nie widać jej zaangażowania dzieckiem ani wpływu tego dziecka na Wasz zwi±zek . Bo trudno na poważnie traktować tłumaczenie rypanki z jego ojcem dobrem dziecka Ta pani jest na gigancie . Liczy się tylko jej dobra zabawa na całego. Elementem tej zabawy jeste¶ Ty i łzawe opowie¶ci o jej historii, miło¶ci czy co tam jeszcze. Dopóki ja takie "co¶" ja bawi to będzie się w to bawiła . Ale dlaczego miałaby się ograniczać w zabawie tylko do Ciebie ? Dziewczyna powinna zacz±ć od siebie, od podstaw. Od braku domu rodzinnego, nauczyć radzić sobie z syndromem DDD/A/R. Ma jaki¶ inny fach w ręku czy tylko ten w innej czę¶ci ciała ? Będzie jej się chciało wstawać codziennie na 8 do roboty i zasuwać po ile¶ tam godzin dla ok 2 tys ? Skoro teraz może mieć tyle samo za jeden dzień ... bez jakiej¶ większej spiny, godzin pracy, stresów itd. Yorik napisał jakie¶ ohydztwa , żeby Ci obrzydzić ta dziewczynę . Ale jak dla mnie to trafił kula w płot . Facetowi który chce mieć qrwę za swoj± kobietę, nie można jej zohydzić . Jaki Ty masz bonus z tego "zwi±zku" ? Chyba tylko poroże , bo nawet seks nie jest profesjonalny ... Uciekaj póki jeszcze możesz . O ni± się nie martw . Ona da sobie radę jak rzadko kto. Nox dnia kwietnia 18 2017 22:53:46 wychowała się w DD. W wieku 17l zostawiono j± sam± sobie, na pastwę "okrutnego losu", musiała sobie jako¶ radzić niepełnoletnia dziewczyna pozostawiona sama sobie? Nie pasowała praca nad sob±? bo regulamin nie pasował, bo do szkoły kazali chodzić? Opiekę nad dzieckiem ma ona, jest po rozwodzie, nie mieszka z ex. Dla dobra dziecka się spotyka z nim? W jakim celu? Komentarz doklejony: Piękna, m±dra? cwana gówniara. Ty niby starszy ale to ona kręci tob±. Deleted_User dnia kwietnia 18 2017 23:58:31 To praktycznie wrak człowieka. A mam ¶wiadomo¶ć tego, że będ±c z ni± zawsze w cieniu gdzie¶ tam on będzie deptał nam po piętach i będzie na horyzoncie, ze względu na dziecko. Wam? Strona 1 z 3 1 2 3 > Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze. Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny. Brak ocen. Logowanie Nie jeste¶ jeszcze naszym Użytkownikiem?Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować. Zapomniane hasło?Wy¶lemy nowe, kliknij TUTAJ.
Skargę do Trybunału wniosła obywatelka Polski, która - związawszy się z inną kobietą - w 2005 r. wniosła do sądu o rozwód. Sąd odebrał dzieci matce, bo matka jest w związku z kobietą Z małżeństwa skarżąca miała czwórkę dzieci, z czego najmłodszy syn miał wówczas 4 lata. Rozwód został udzielony bez orzeczenia o winie, a czworo dzieci skarżącej, zgodnie z decyzją sądu rozwodowego, zamieszkało z matką, która stała się ich podstawowym opiekunem. W 2005 r. ojciec dzieci zwrócił się do sądu rodzinnego o przekazanie mu dzieci. W 2006 r. po rozprawie, w czasie której skarżąca musiała odpowiedzieć na pytania o swoją homoseksualność i współżycie seksualne z jej ówczesną partnerką, prawa rodzicielskie skarżącej zostały ograniczone, a pełnię praw rodzicielskich i obowiązek pieczy sąd przeniósł na ojca. Skarżąca odwołała się od wyroku - bezskutecznie, mimo że w postępowaniu apelacyjnym wskazywano na brak zainteresowania ojca dziećmi, niewywiązywanie się przez niego z ustaleń kontaktowych, a także mimo tego, iż sam ojciec dzieci wnosił o zachowanie pełni praw rodzicielskich skarżącej ze względu na więzi rodzinne. W 2008 r. skarżąca ponownie zwróciła się do sądu opiekuńczego, chcąc odzyskać opiekę nad najmłodszym synem. Rejonowy sąd rodzinny, w składzie jednego sędziego i to tego samego sędziego, co we wcześniejszym postępowaniu, uznał, że skarżąca "nadmiernie koncentruje się na sobie i swojej relacji z jej dziewczyną", i odrzucił wnioski skarżącej. Decyzja ta została podtrzymana przez sąd odwoławczy. Przed Trybunałem skarżąca zarzuciła, iż ograniczenie jej praw rodzicielskich przez polskie sądy wynikało z motywacji homofobicznej, z naruszeniem art. 8 Konwencji o prawach człowieka (prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego) oraz art. 14 Konwencji (zakaz dyskryminacji). Trybunał zgodził się ze skarżącą i potwierdził naruszenia art. 8 i art. 14 Konwencji. Homoseksualność to nie "postawa" Trybunał nie miał żadnych wątpliwości, iż skarżąca padła ofiarą dyskryminacji ze względu na swoją orientację seksualną. Trybunał wskazał, iż pierwsze postępowanie opiekuńcze dotyczące wszystkich czworga dzieci nacechowane było odniesieniami do homoseksualności skarżącej i jej związku z inną kobietą. Powołany przez sąd biegły wskazał w swojej opinii, iż skarżąca mogłaby zatrzymać dzieci, gdyby "zdecydowanie poprawiła swoją postawę i wyłączyła swoją dziewczynę z życia rodzinnego". Homoseksualność skarżącej oraz jej życie seksualne było również przedmiotem zainteresowania kolejnego biegłego, w nowej opinii, na potrzeby której skarżącej otwarcie zadano pytania o jej życie seksualne i relacje intymne z jej partnerką. To posłużyło biegłemu do przyjęcia konkluzji, zgodnie z którą "dzieci wolą mieszkać z ojcem". Wskazane ustalenia legły u podstawy rozstrzygnięcia sądowego, na mocy którego prawa rodzicielskie skarżącej zostały ograniczone, a wykonywanie władzy rodzicielskiej nad czwórką dzieci zostało powierzone przez sąd ojcu. Czytaj także: Małopolska powołuje pełnomocnika i radę ds. równego traktowania, inne województwa trwają przy uchwałach anty LGBT>> Kompetencje wychowawcze przede wszystkim Trybunał wskazał dalej, iż te same opinie biegłych miały decydujące rozstrzygnięcie w drugim postępowaniu opiekuńczym, w którym skarżąca "walczyła" o swoje najmłodsze dziecko. Oboje rodziców zostało uznanych za posiadających takie same kompetencje wychowawcze. Mimo to sądy odmówiły zmiany ustaleń opiekuńczych w oparciu o dwa główne argumenty, to jest korzyści ze wspólnego mieszkania rodzeństwa oraz znaczenia męskiego wzorca w wychowaniu małego chłopca. Orientacja seksualna skarżącej oraz jej związek z inną kobietą konsekwentnie stanowiły centrum opiekuńczego postępowania sądowego i były podnoszone na każdym etapie postępowania sądowego. Zdaniem Trybunału, zaistniała wobec tego różnica pomiędzy traktowaniem skarżącej, a traktowaniem przez sąd każdego innego rodzica, który chce uzyskać pełnię władzy rodzicielskiej nad swoim dzieckiem. Różnica ta wynikała wyłącznie lub w rozstrzygającym stopniu z orientacji seksualnej skarżącej, co sprowadza się do jednoznacznego naruszenia zakazu dyskryminacji ustanowionego w Konwencji. Miało zatem miejsce naruszenie art. 14 w związku z art. 8 Konwencji. Decyzją Trybunału, Polska ma zapłacić skarżącej kwotę w wysokości 10 tys. euro tytułem słusznego zadośćuczynienia za naruszenie jej praw podstawowych. Sąd rodzinny nie powinien się interesować orientacją seksualną rodzica Omawiany wyrok Trybunału wyraźnie wskazuje, iż orientacja seksualna rodzica nie może stanowić przedmiotu deliberacji przed sądem opiekuńczym. Podstawą rozstrzygnięcia sądu opiekuńczego mogą być wyłącznie kompetencje wychowawcze rodzica oraz jakość opieki i wychowania zapewnianych dziecku, a nie płeć partnera rodzica w jego aktualnym związku. X. przeciwko Polsce - wyrok ETPC z 16 września 2021 r., skarga nr 20741/10. Czytaj: Pełnomocnik rządu broni przed KE samorządowych uchwał anty LGBT>> Mariusz Fras, Magdalena Habdas Sprawdź POLECAMY ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.